... And I won't put my hands up and surrender. There will be no white flag above my door...

niedziela, 25 kwietnia 2010

Wszyscy Szanowni, Którzy Zechcieliście Poświęcić Mi Chwilę !!!
Serdecznie dziękuję. Zatem czas zacząć... Czuję się trochę jakbym nagle wyjechała do bardzo egzotycznego kraju, w którym ani jedna osoba nie posługuje się żadnym znanym mi językiem. Moja dotychczasowa styczność z internetem była, delikatnie rzecz ujmując, lekko ograniczona. Co z tej mojej nowej miłości wyniknie- zobaczymy. Mam jednak nadzieję, że nie będzie to jedynie przelotny romans :).
Kochani, słówko o mnie, żebyście wiedzieli czego po tym (po)tworze można się spodziewać. Jestem gatunkiem wymierającym, tak przynajmniej twierdzą ludzie. Mam bowiem 19 lat, a jak już wspomniałam internet jest mi w zasadzie zupełnie obcy. Bardzo to dla mojego pokolenia nietypowy i niezrozumiały stan rzeczy. Chciałabym się z Wami Drodzy Czytelnicy (póki co potencjalni) podzielić odrobiną moich przemyśleń, twórczości, a także opowiedzieć kilka absolutnie nierealnych i nieżyciowych historii, które zdarzają się tylko takim kosmitom jak ja :).
Następnym razem wrzucę mój tekst, taki jakie to ja właśnie zawsze piszę, czyli nie do rymu, nie do taktu,a już na pewno nie do pokazania żadnemu szanującemu się filologowi. A zatem: oceniajcie, krytykujcie, piszcie, chwalcie, róbcie czego dusza zapragnie, ale bądźcie. Bądźcie i odezwijcie się czasem ...


1 komentarz:

  1. Droga Anno! Gratuluję tak odważnego kroku i trzymam kciuki, by tak zwane blogowanie dało ci dużo satysfakcji i radości. Będę czekała na każda notkę, więc pisz, pisz dużo :)

    OdpowiedzUsuń